Jeśli jeszcze macie wolną chwilę to się zatrzymajcie...
Nie było mnie długi czas, ale sami wiecie że grudzień to taki gorący okres pomimo minusowej temperatury za oknem.
Dziś przychodzę do Was z moim ulubionym przepisem na pierniczki. Więc jeśli jeszcze ich nie upiekłyście to koniecznie musicie to zrobić. Zaczerpnięty już w zeszłym roku z TEJ strony.
2 szklanki mąki
2 łyżki miodu
3/4 szklanki cukru
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 torebki przyprawy piernikowej
1 łyżka masła
1 średnie jajko (+ dodatkowo 1 jajko do posmarowania)
około 1/3 szklanki lekko ciepłego mleka (ja dawałam zimne)
Do mąki dodajemy gorący rozpuszczony miód i siekamy nożem. Następnie wsypujemy sodę, przyprawę do piernika, (ja jeszcze dodatkowo dodałam cynamonu), cukier (może być również cukier puder osobiście uważam to za lepszą opcję), sodę, masło i jajko. Wszystko razem ugniatamy stopniowo dodając mleko.
Ciasto rozwałkowujemy na grubość maksymalnie 1cm, u mnie to było mniej więcej 6-7 mm. Smarujemy wierzch rozkłóconym jajkiem i pieczemy w 180 stopniach jakiej 8-10 minut. Pięknie wyrastają, są grube i mięciutkie. Śmiało możecie piec je dziś przed Wigilią.
Zrobiłam też jakiś czas temu choinki z makaronu. Tak spodobały się znajomym że rozdałam wszystkie i dla siebie żadna mi nie została a na zrobienie kolejnej brakuje mi czasu.
Makaronowa choinka i pierniczki dla mojego M. ;*
Jedna stoi jako dekoracja w mojej pracy ;)
Na koniec chciałabym życzyć Wam Wesołych, radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. A ja mykam ubierać choinkę.
Świetne są te makaronowe choineczki!
OdpowiedzUsuńmmm pierniczki <3
OdpowiedzUsuńWspaniałe choinki. Ostatnimi czasy zauważyłam, że są bardzo popularne. Ładnie wyglądają też z makaronu w formie ruloników:)
OdpowiedzUsuńA pierniczki wyglądają bardzo apetycznie.
Będę często odwiedzać.
Pozdrawiam, Nuttie
lubie je ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku i zapraszamy w wolenj chwili ;)
mniam mniam!
OdpowiedzUsuńpyszności;)
OdpowiedzUsuńnominowałam cię:) u mnie na blogu znajdziesz pytania, jeśli masz ochotę to na nie odpowiesz ale wiesz, nie musisz bo ja na przykład nie cierpię łańcuszków;p
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę Ładnego i poukładanego bloga . : 3
OdpowiedzUsuńjeśli możesz zapraszam do mnie , początkująca jestem .
telaa-my.blogspot.com . ; - ))
Mmmm, jakie pierniczki, dawno nie piekłam :) A cena szamponu to 43zł w salonie L'oreala :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
swietne:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:)
http://solidaryexpensivee.blogspot.com/
jakie cudne choinki! w przyszłym roku robię taką :D
OdpowiedzUsuńSwietne "choineczki" :33
OdpowiedzUsuńMniamuuuuśne pierniczki ;3 Awww .. ♥ zjadło by się <3
Zapraszam ; www.everyday-smart.blogspot.com
wyglądają przepysznie :) az mi żal że katuję się dietą :p
OdpowiedzUsuńprzy okazji odwiedzin zapraszam do losowania książki... szczegóły na www.kreatywneteksty.blogspot.com
Bardzo lubię pierniczki i podoba mi się u Cibie:)) zapraszam do mnie http://memarieamar.blogspot.com/ może się zaobserwujemy?? Daj znać!
OdpowiedzUsuńOj to nie moja bajka:)
OdpowiedzUsuń